25 | 04 | 2024
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Witam
Najistotniejszym elektronarzędziem w zakładzie jest ręczna wiertarka. Przygotowując się do zakupu winnyście odpowiedzieć sobie na pytanie, do czego będziemy to urządzenie używać i jak często. Aktualnym kryterium jest również cena. Najczęściej utarło się, że wiertarki ręczne dzieli sie na profesjonalne i hobbystyczne, jest to akuratny podział, ale nie do końca trafny. No, bo co to oznacza profesjonalne, czy takie, na których jest zapisane Professional, albo inne angielskie wspaniale dźwięczące słowo?
Ja sugeruję państwu podział na markowe ( Bosch, Makita ), chińskie dobrej jakości i chińskie standardowej jakości. Mało który sprzedawca jest taki autentyczny jak ja, ale nie o to chodzi, bo czy np. chińska wiertarka zrobiona w fabryce Boscha to jest chińska czy może nie?. Chińczycy współcześnie szokują świat jakością, bo proszę pamiętać, że jakość to technologia i cena, a nie kraj pochodzenia.

Przed zakupem odpowiadamy sobie na pytanie, do czego będziemy wykorzystywać wiertarkę?
 
Roboty amatorskie to takie gdzie nie mamy ściśle nazwanego celu, przeznaczenia dla wiertarki. Czasem kilka otworów w ścianie, może trochę w metalu i drewnie, a potem leży miesiąc i oczekuje na swój czas. Albo jest praca, jakiś mały remoncik i odkładamy ją na pół roku, to jest przeznaczenie amatorskie. Ilość roboczogodzin takiej wiertarki jest mała i w związku z tym, jakość i żywotność jest najniższa.

Hobbysta to człowiek, który tak jak kobieta ubustwia malować się, on lubi coś produkować w wolnych chwilach, czasami dużo czasami mało, ale regularnie.

Profesjonalista ogromnie intensywnie zużywa narzędzie, taki zarzynacz sprzętu, chce żeby narzędzie było wieczne, żeby nie trzeba było nic przy nim robić ( prace konserwacyjne i serwisowe) a najodpowiedniej jak by samo pracowało 24 godziny na dobę.

Tego typu zwykły rozdział sam pokazuje, jakie aspekty wytrzymałościowe i jakościowe mogą mieć wiertarki. Jak wybitnie to zależy od użycia. Nie znaczy to jednak, że majsterkowicz czy hobbysta postąpi niewłaściwie jak kupi se sprzęt z wyższej półki. Wręcz przeciwnie, profesjonalne elektronarzędzia są bardziej niezawodne, mają lepsze parametry pracy. Ale niestety dodatkowo wysoką cenę i ten fakt nas limituje, ale taka zasada: jak mamy kasę to nie oszczędzać im lepsze narzędzie tym bardziej pewna praca.

     Aktualnie trochę o parametrach wiertarek.
MOC, ale mężczyźni lubią to coś, pierwsze pytanie to ile ma mocy? A jak np. do takiej wiertarki 500 W podłączymy 5 żarówek 100W to już mamy 1000W mocy. Jest to parametr bardzo istotny jakkolwiek pamiętajmy, że tani sprzęt w wielu przypadkach ma podane parametry z kosmosu i niekoniecznie musimy na takich opisach polegać. Firmy Bosch i Makita nie robią takich rzeczy tam moc odzwierciedla to, co może taka wiertarka.
Moc wiertarki jest istotna przy wierceniu otworów o znacznych średnicach w drewnie, metalu czy betonie. Wiertarki dla majsterkowiczów zaczynają się od 500W i kończą na 750W. Tymczasem profesjonalne zaczynają od 300W i kończą na 1050W ( Makita HP2050 ). Małe moce to dodatkowo mała masa wiertarki, jeżeli potrzeba robić otwory o średnicy 2 mm w tysiącach na dzień to waga narzędzia ma horrendalne znaczenie.

     Z mocą wiąże się przekładnia biegów. Jeżeli wiertarka ma 2 biegi to na pierwszym ma niskie obroty, ale znaczną moc, można ją w takim razie wykorzystywać do wiercenia dużych otworów, mieszania kleju, itd. Wiertarki dla amatorów najczęściej nie mają przekładni 2 biegowej, bo jest to zbędne, podwyższa koszty narzędzia.

Moc warunkuje również maksymalne średnice wiercenia. Wymieniane są osobno dla metalu, drewna i betonu. Nie przystoi się jednak do końca sugerować tym, co jest napisane. Bo nawet najlepsza wiertarka, jeżeli ma podane maksymalne 13mm wiercenie w metalu i będziemy wiercić tylko 13ką to szybko rozwalimy taki sprzęt. Norma jest taka: maksymalne średnice zaledwie sporadycznie, zawsze najpoprawniej utrzymać margines bezpieczeństwa i wiercić poniżej dopuszczalnych.

     Udar, to inaczej ruch posuwisto-zwrotny wiertła, stosowany do wiercenia przepustów w betonie, cegle i kamieniu. Surowce mineralne nie da się skrawać, można tylko kuć i taką funkcję wykonuje wiertło do kamienia, jest zaostrzone jak grot, kuje i usuwa urobek. Pomnij amatorze, nie włąnczaj udaru do drewna i metalu!!. Pamiętam jak kiedyś sprzedałem dobre wiertło do metalu Baildon 12mm i po pewien czasie koleś przychodzi i ukazuje zupełnie zaokrąglone wiertło i mówi, że to jakaś Chińszczyzna i nawet z udarem w metalu nie wierci!!!! Nie da rady udar tylko do surowców mineralnych. Udar może być mechaniczny i pneumatyczny. Ten pierwszy polega na użyciu dwóch zębatek, które przy dociśnięciu wiertła poczynają zazębiać sie i wiertło podskakuje, taki udar jest słabszy i zależy od naszego docisku. Można nim wykonać otwory od czasu do czasu nie seryjnie, więc stosowany jest w wiertarkach amatorskich, aczkolwiek profesjonalne wiertarki Makita HP też go mają. Kolejny udar to pneumatyczny ( młotowiertarka Bosch GBH, Makita HR ), tutaj w wiertło SDS plus lub MAX bije kowadełko wprawiane w ruch przez poduszkę powietrzną. To tak w skrócie. Takim udarem wierci sie rewelacyjnie, nie jest wskazane zbyt mocne dociskanie, bo możemy zdusić udar. Wiertarki z udarem pneumatycznym stosuje się tylko do wiercenia w materiałach mineralnych, nie nadają się do metalu i drewna (tylko sporadycznie). A i jeszcze młotowiertarki maja opcję wyłączenia obrotów i pracy tylko na udarze, stosowaną do lekkiego podkuwania SDS Plu lub wyburzania ścian - SDS MAX!

     Dalej powinno się nadmienić o regulacji obrotów i zmianie kierunku obrotów. Jest to aktualnie standard, spotykany w wszystkich wiertarkach amatorskich i znacznej mierze w profesjonalnych. Regulację obrotów uzyskuje się podając mniejszy prąd, i tutaj UWAGA! nader istotna sprawa: im mniejsze obroty tym mniejsza moc, proszę nie myśleć, że jak damy 400 Obr/min w wiertarce 500W to będziemy mogli se wkręcać śruby, nic podobnego. W takim wypadku możemy mieć 100W i znaczne prądy na wirniku, jeśli taka wiertarka będzie długo tak pracować to spalimy wirnik!! Druga sprawa to zmiana obrotów, tutaj są dwa sposoby, elektroniczny - standard i na szczotko trzymaczach - profesjonalne. Jeżeli zmienimy na szotko trzymaczach  to zazwyczaj mamy 100% mocy, z kolei elektronicznie znacznie mniej na lewych obrotach.

 

 

 

Dalej uchwyt wiertarski:
Kluczykowy, jak wiadomo najmniej zawodny i uniwersalny do stali i betonu. Samozaciskowy, przede wszystkim do stali i drewna, a w profesjonalnych modelach także do betonu, tylko wypada pamiętać, że jak wiercimy w stropie i urobek leci nam na głowę to w podobny sposób cząstka wpada do uchwytu i czasami oznacza jego koniec. Można wtedy sięgnąć po gumowe kielichy do wiercenia w sufitach.
Nie będę się rozpisywał o blokadzie obrotów i ustawianiu maksymalnych obrotów, bo to teraz standard.
Markowe wiertarki Bosch i Makita mają coraz częściej zabezpieczenia elektroniczne i mechaniczne przed przeciążeniem, co prawda płaci się za to więcej, ale niekiedy warto. Polega ono na pomiarze prądu lub temp. wirnika i jeśli parametry są przekroczone to następuje odcięcie zasilania.
Nadzwyczaj ważką sprawą niezwiązaną bezpośrednio z elektronarzędziem jest gwarancja. Dla amatora i profesjonalisty to istotna sprawa, warto popytać. My mamy elektronarzędzia firm, które nie boją sie odpowiedzialności i dbają o dobrą, jakość serwisu, ma na myśli Boscha i Makitę, choć DWT nie jest gorsze.
To na razie tyle, jak znajdę czas skreślę trochę o osprzęcie, do wiertarki bez niego są bezużyteczne.